Teoria nieoczekiwanej czerwieni. Czym jest ten TikTokowy trend i co daje nam czerwień we wnętrzu?

Skąd się wzięła i co oznacza? Czerwień od zawsze jest chętnie stosowanym kolorem, nie tylko we wnętrzach ale także w modzie czy psychologii. Ma wiele zastosowań, a na jej temat pojawiło się jeszcze więcej badań. Jest żywym kolorem, dlatego sprawia, że zatrzymujemy się na chwilę, by przeanalizować, co właśnie znalazło się przed naszymi oczami.

“Unexpected red theory” proponuje jednak pójście o krok dalej i potraktowanie czerwieni nie tylko jako koloru, który zwraca uwagę, ale wręcz jako barwy bazowej, pasującej do każdej aranżacji. Dzięki niej, wnętrze automatycznie ma zacząć wyglądać lepiej: ciekawiej, bardziej wielowymiarowo i stylowo. Teorię tę wysnuła projektantka wnętrz z Brooklynu, Taylor Migliazzo Simonna swoich mediach społecznościowych. Czy jednak rzeczywiście tak jest?

– mówi Magdalena Teliżyn, managerka ds. trendów z Leroy Merlin Polska.

Choć teoria, ze względu na ostatni wzrost popularności koloru czerwonego została okrzyknięta nowatorską, wcale nie jest czymś nieznanym w modzie czy naturze. Czerwona szminka na ustach, plama z wina na białej koszuli czy jagoda w zielonym lesie: wszystkie te “czerwienie” sprawią, że zwrócimy na nie swoją uwagę. Oczywiście ma to także swoje korzenie w nauce o człowieku.

Zdaniem badaczy, nasz wzrok na drodze ewolucji sam przystosował się do szybkiego wykrywania barwy czerwonej w otoczeniu. Dzięki temu, tysiące lat temu łatwiej było nam przetrwać: już z daleka mogliśmy zauważyć jagody czy ranne zwierzę, ale też ogień i lawę. Czerwień zmuszała nas więc do zachowania czujności.

Z biegiem lat, wraz z ewolucją świata w którym żyjemy, czerwieni zaczęto przypisywać nowe cechy. Intensywna czerwień stała się kolorem waleczności i odwagi, dlatego nie bez powodu widzimy ją w większości flag. To też jednak kolor miłości, władzy, bogactwa, adrenaliny, a także, jak niektórzy sądzą, statusu. Mając tę wiedzę, możemy w budżetowy sposób stworzyć złożone i pobudzające wyobraźnię i zmysły wnętrze.

Najprostszym sposobem na wykorzystanie czerwieni we wnętrzu są dodatki. Sprawdzą się niezależnie od tego, czy w aranżacji dominują raczej stonowane kolory: beże, czernie i biele czy raczej nieco bardziej odważne połączenia kolorystyczne. Według teorii nieoczekiwanej czerwieni, kolor ten ma naśladować kolor bazowy, czyli barwę, która wpasuje się w większość połączeń kolorystycznych.

Jakie dodatki najlepiej wykorzystać? Może to być dywan, niewielka lampka, krzesło, czy też ręcznie wykonany z czerwonych kafelków stolik. Taki eksperyment sprawi, że wnętrze stanie się wielowymiarowe i przyciągnie spojrzenia gości. To także doskonała, budżetowa metamorfoza dla każdego, kto chce wnieść do wnętrza nową jakość.

Jeśli jesteś dopiero na etapie aranżowania swojego mieszkania, czerwień może pojawić się w nim intencjonalnie już na etapie projektu.

Czy kolor czerwony nie zdominuje wnętrza?

Według teorii nieoczekiwanej czerwieni, dodatki czy meble w kolorze czerwonym nie tylko nie zdominują aranżacji, ale też nadadzą jej ciekawy, zabawny i wielowymiarowy charakter. Warto eksperymentować ze swoim wnętrzem choćby po to, by zobaczyć je w nowych odsłonach i przekonać się, co naprawdę nam się podoba. Nie polecamy jednak radykalnych rozwiązań, takich jak malowanie całego pomieszczenia na czerwono, ponieważ może mieć to negatywny wpływ na naszą codzienność: nadmiar czerwonego pobudza i może utrudnić skupienie.