Sposób na wnętrze – sypialnia w salonie
Musimy przyznać, że wyzwania dla nas robią się coraz bardziej ambitne. Tym razem mieliśmy jeden dzień na zrobienie dwóch pomieszczeń z jednego... Naszym celem w kolejnym odcinku cyklu „Sposób na wnętrze” w programie Dzień Dobry TVN było stworzenie strefy sypialnianej w salonie, która zapewni prywatność, a jednocześnie wkomponuje się w klimat mieszkania. Przestrzeń miała zachować swoją otwartość, ale jednocześnie wyraźnie oddzielić część sypialnianą od reszty salonu. Sprawdź, jak wyszło.
Przed metamorfozą
Marta i jej córka Klara mieszkają w dwupokojowym mieszkaniu. Córka ma swoje małe królestwo. Natomiast Marta spędza czas w salonie, w którym pracuje, odpoczywa i śpi. Jej marzeniem jest wydzielenie w nim osobnej sypialni. Faktycznie, brakowało tu wyraźnego podziału, który umożliwiłby zachowanie intymności w części sypialnianej. Łóżko Marty stało tuż za kanapą, zaraz przy wejściu do salonu, bez szans na odrobinę prywatności. Taki układ z pewnością nie sprzyjał odpoczynkowi. Czas coś na to poradzić.
Nasz sposób na to wnętrze
Postawiliśmy na wydzielenie strefy sypialnianej za pomocą czarnych przegród, za którymi powstanie zaciszny kącik Marty. Ta konstrukcja zapewni jej poczucie prywatności. Zdecydowaliśmy się na połączenie stylu loftowego z etnicznym, co idealnie pasuje do charakteru Marty i jej mieszkania. Na metamorfozę mamy, jak zawsze, tylko jeden dzień. Sprawdź, co zrobiliśmy w tak krótkim czasie.
Obejrzyj cały odcinek
Metamorfoza salonu – co się zmieniło
Najważniejszym elementem metamorfozy było wydzielenie w salonie zupełnie nowej przestrzeni. Przegrody Skandi oddzieliły część sypialnianą od reszty salonu. Konstrukcja z czarnej ramy, przeszklona w górnej części, wyraźnie podkreśliła granice między strefami. A jednocześnie umożliwiła swobodny przepływ światła. Przegroda doskonale wpisuje się w loftowy styl, który Marta chciała wprowadzić do wnętrza.
Dodatkowo w sypialni zamontowaliśmy sufitową szynę na zasłony, które w razie potrzeby pomogą całkowicie odseparować strefę sypialnianą. Jasnoszary materiał zasłony kontrastuje z czarną przegrodą, a przy tym dodaje wnętrzu przytulności i lekkości. Dzięki temu rozwiązaniu Marta może w każdej chwili stworzyć kameralną atmosferę, idealną do odpoczynku.
Ściana – wyrazisty akcent aranżacji
Ścianę za łóżkiem wykończyliśmy w dwóch kolorach: jasnoszarym i musztardowym, który nawiązuje do odważnych akcentów w całym mieszkaniu. Ten intensywny odcień nie tylko dodaje wnętrzu oryginalności, lecz także wprowadza ciepło
Na ścianie zawisły dwa owalne lustra w czarnych ramach, które doskonale wpisują się w loftowy klimat. Lustra podkreślają styl wnętrza, a także optycznie powiększają przestrzeń, co w małej sypialni jest wyjątkowo potrzebnym rozwiązaniem.
Oświetlenie – funkcjonalność i styl
Oświetlenie odgrywa kluczową rolę w każdym wnętrzu. W mieszkaniu Marty zadbaliśmy o jego staranny dobór. Czarne lampy, które Marta miała w salonie, wymieniliśmy na białe, minimalistyczne reflektory, które subtelnie podkreślają wystrój, nie odciągając uwagi od reszty wnętrza. Przy łóżku umieściliśmy czarny, loftowy kinkiet z regulowanymi ramionami, które pozwalają na idealne dostosowanie kąta padania światła do potrzeb.
Miejsce do przechowywania i dekoracje w sypialni
W sypialni Marty umieściliśmy prostą, stylową komodę na nóżkach, która nie tylko spełnia funkcję praktyczną, ale także doskonale komponuje się z estetyką wnętrza. Dodatkowo, wprowadziliśmy dekoracje, które ocieplają przestrzeń. Dywan przy łóżku, dekoracyjna lampa, poduszki oraz rośliny w osłonkach w stylu etno nadały wnętrzu wyjątkowy klimat i indywidualny charakter.Nowe elementy wystroju i dekoracje harmonijnie łączą obie części wnętrza, tworząc spójną całość.
Nasz sposób na to wnętrze okazał się strzałem w dziesiątkę. Udało nam się stworzyć przestrzeń, która jest zarówno funkcjonalna, jak i estetyczna. Dzięki przemyślanym rozwiązaniom, Marta może cieszyć się przytulną sypialnią, która idealnie odzwierciedla jej charakter i potrzeby. I co najlepsze — to nie był sen. Choć Marta potrzebowała, żeby ktoś ją uszczypnął. Naprawdę zrobiliśmy to! I to w jeden dzień.