Milin

Autor: Michał Mazik
absolwent ogrodnictwa, specjalista ds. roślin, autor książek ogrodniczych, ogrodnik praktyk

Milin (Campsis) to rodzaj obejmujący kilka gatunków, z których w Polsce popularność zyskał jedynie milin amerykański (Campsis radicans). Roślina, jak wskazuje nazwa, pochodzi ze Stanów Zjednoczonych. W środowisku naturalnym występuje w południowo-wschodniej części kraju za Oceanem. Jest rozpowszechniona w uprawie w wielu regionach świata, a tradycja uprawy milinu sięga kilku wieków.

Opis

Milin jest pnączem, którego pędy dorastają do 10 m długości, a roczne przyrosty wynoszą 1-4 m. Siła wzrostu zależy od cech konkretnej odmiany oraz warunków. Przyczepia się za pomocą drobnych, ale licznych korzeni przybyszowych, które wyrastają z dość masywnych pędów.

Liście wyglądają atrakcyjnie: są długie do 40 cm i pierzaste (tj. pojedynczy liść jest złożony z kilku do kilkunastu drobnych listków). Jesienią, na niedługo przed opadnięciem, blaszki liściowe przebarwiają się na żółto.

Milin rozpoczyna kwitnienie od drugiego lub trzeciego roku po posadzeniu. Na nowych przyrostach – pędach jednorocznych – wytwarza trąbkowate kwiaty. Są one usytuowane pojedynczo lub zebrane po kilka. Zaletą pnączy jest długie kwitnienie, najczęściej od początku lata (okolice czerwca) do jesiennych przymrozków.

Większość odmian kwitnie na czerwono bądź pomarańczowo. Jedną z najbardziej znanych jest milin amerykański ‘Ursynów’, o ciemnopomarańczowych kwiatach i bardzo silnym wzroście – roczne przyrosty wynoszą nawet 4 m. To polska odmiana wyselekcjonowana przez Szczepana Marczyńskiego, wprowadzona do handlu w 1997 roku. Intensywne, karminowe kwiaty wytwarza odmiana ‘Flamenco’. Osiąga do 6-10 m wysokości. Z kolei bardziej stonowaną, bladożółtą barwę, mają kwiaty milina ‘Flava’. Roślinę cechuje słabszy wzrost, osiąga średnio 5-8 m wysokości. To jedna z najstarszych odmian dostępnych na rynku. Jest uprawiana w ogrodach od 1842 roku.

W sprzedaży można dostać także mniej znany gatunek – milin pośredni (Campsis tagliabuana) – np. odmianę ‘Madame Galen’. Ma mniejszy rozmiar, osiąga ok. 4 m wysokości, a roczne przyrosty wynoszą 1-2 m. Tworzy trąbkowate, łososiowo-czerwone kwiaty, z bardziej rozchylonymi płatkami niż milina amerykańskiego.

Owoce milinów kształtem przypominają strąki bobu. Początkowo są zielone, z czasem brązowieją i pękają, uwalniając nasiona.

Dobrze wiedzieć

Milin jest rośliną toksyczną.

Stanowisko

Optymalne do uprawy milinów są miejsca słoneczne i ciepłe. Pnącze zaleca się uprawiać na ścianach i podporach od strony południowej. Nie lubi przewiewów, dlatego nie powinien być narażony na wiatry. Wybieraj zatem stanowiska osłonięte np. w pobliżu żywopłotu z iglaków. Roślina toleruje lekkie zacienienie do półcienia, ale należy wziąć pod uwagę, że w takich warunkach słabiej kwitnie. Sadzenie milinów na wystawie wschodniej jest raczej odradzane.

Siew i sadzenie

Milin kupowany w pojemnikach tj. z uformowaną bryłą korzeniową, można sadzić od wiosny (optymalny termin) do wczesnej jesieni (koniec września-października). Zbyt późne sadzenie np. w listopadzie, jest niewskazane ze względu na zbyt krótki czas na aklimatyzację i większe ryzyko przemarznięcia.

Przed sadzeniem pnącza dobrze przygotuj stanowisko. Powinno być oczyszczone, przekopane i spulchnione. Milin posadź nieznacznie głębiej (1-2 cm) niż rósł w donicy. Nie umieszczaj pnącza zbyt blisko ścian czy ogrodzeń, zachowaj przynajmniej 40 cm odległości. Roślinę najczęściej sadzi się pojedynczo, ale można łączyć kilka odmian np. te kwitnące na żółto i czerwono. Możesz również sadzić ją z innymi pnączami, np. dekorując dużą altanę lub ścianę. W takim wypadku zaleca się zachować rozstawę sadzenia ok. 100-150 cm.

Czy milin można przesadzać? Pnącze głęboko ukorzenia się, a więc lepiej tego unikać. Zabieg może spowodować uszkodzenie systemu korzeniowego. Jeśli nie ma wyjścia, przesadzaj młode, 2-3 letnie sadzonki, wykopując duży dół. Optymalny termin prac to wiosna. Przy przenoszeniu starych pnączy trzeba liczyć się, że mogą długo aklimatyzować się i chorować. Zdarza się również, że zabieg prowadzi do zamierania roślin. Takie ryzyko niestety istnieje.

Dobrze wiedzieć

Roślina w czasie kwitnienia przyciąga pszczoły i motyle.

Podłoże

Milin amerykański i milin pośredni nie mają szczególnie dużych wymagań glebowych. Tolerują przeciętne ogrodowe gleby: średnio żyzne, przepuszczalne, o odczynie od obojętnego do zasadowego. Radzą sobie w podłożu piaszczystym, jednak rosną słabiej. Warto wcześniej przekopać je z kompostem i stosować ściółkę okrywającą. Miliny nie lubią gleb podmokłych, w takich warunkach częściej dochodzi do występowania chorób grzybowych oraz przemarzania.

Podlewanie

Milin znosi krótkotrwałe susze. W praktyce czasowy niedobór wody jest dla rośliny mniej szkodliwy niż okresowe zalewanie korzeni. Podlewania wymagają głównie młode rośliny, w pierwszym i drugim roku po posadzeniu. Wieloletnie pnącza nawadniaj jedynie w czasie długotrwale utrzymujących się susz np. podczas letnich upałów.

Zasady podlewania są podobne jak przy innych roślinach ogrodowych. Podczas zabiegu staraj się nie moczyć pędów, liści i kwiatów. Roślinę nawadniaj rano lub wieczorem – unikaj godzin południowych i wczesnych popołudniowych. Milin lepiej podlewać rzadko a obficie. Częstotliwość dodatkowo można zmniejszyć przez stosowanie ściółki np. z kory lub częściowo przerobionego kompostu.

Nawożenie

Nawożenie milinów, niezależnie od rodzaju podłoża, warto wykonywać dopiero od 2. do 3. roku uprawy. Pnącze musi nabrać odporności na mróz. Intensywne nawożenie może doprowadzić do wybujałego wzrostu i zwiększonej podatności na uszkodzenia mrozowe. W sezonie stosuj 2-3 dawki nawozów: organicznych (np. obornik granulowany) lub mineralnych. Natomiast wiosną – w okolicy połowy maja – wykorzystaj nawóz zawierający najwięcej azotu w NPK (dla szybszego wzrostu) bądź nawóz wieloskładnikowy.

Z kolei preparat, który zawiera najwięcej potasu, dużo fosforu, a mało azotu, aplikuj w połowie czerwca (2. dawka) i do połowy lipca (3. dawka – opcjonalnie). Taki zabieg ma dobroczynny wpływ na obfite kwitnienie pnączy, podczas gdy roślina staje się bardziej odporna na suszę i przygotowana na nadejście chłodów. Jednocześnie – za względu na mniejszą zawartość azotu – nie występują już silne przyrosty pędów.

Można przyjąć zasadę, że na glebach mało żyznych nawóz stosuje się trzykrotnie, na przeciętnych dwukrotnie w roku.

Dobrze wiedzieć

W Stanach Zjednoczonych milin przyciąga kolibry.

Zimowanie

Miliny ogrodowe nie są w Polsce w pełni mrozoodporne i najlepiej jest je osłaniać. Należy unikać uprawy w najchłodniejszych rejonach kraju. Gdy podstawa pędów zdrewnieje – co dotyczy starszych roślin – nawet w przypadku przemarznięcia większości pędów, roślina regeneruje się i odrasta. Dodatkowo milin warto zabezpieczyć, stosując ściółkę i kopczykując pęd u podstawy. Dobrym rozwiązaniem jest okrywanie pędów białą włókniną (tak wysoko, jak to możliwe). Osłona nie powinna powodować odczepienia pędów przyczepionych do podpory, np. ściany.

W czasie zimy nie usuwaj śniegu zalegającego pod milinami. Stanowi on naturalną barierę chroniącą korzenie przed mrozem. Dodatkowo wiosną lub latem, przy pnączach możesz zaszczepić szczepionki mikoryzowe – dzięki symbiozie z grzybami rośliny mają lepszą kondycję, sprawniej pobierają składniki pokarmowe, a przy tym cechują się lepszą odpornością na niekorzystne czynniki zewnętrzne, w tym ujemne temperatury.

Milin pośredni jest bardziej wrażliwy na mróz, więc najpraktyczniejsza jest jego uprawa w dużym pojemniku. Wówczas, jeszcze przed nadejściem zimy, przenosi się go do chłodnego pomieszczenia.

Rozmnażanie

Najefektywniejsza metoda rozmnażania milina to ukorzenianie sadzonek pędowych. Latem przytnij fragmenty o długości ok. 15 cm, a podstawę (miejsce cięcia) umieść w ukorzeniaczu. W kolejnym kroku sadzonki sadź w pojemnikach: w mieszaninie torfu (bądź uniwersalnej ziemi dla roślin pokojowych) i piachu. Przez cały okres dbaj, aby podłoże było umiarkowanie wilgotne. Pojemnik przed nadejściem mrozów przenieś do chłodnego pomieszczenia np. budynku gospodarczego czy ogrodu zimowego. Proces ukorzeniania trwa kilka do kilkunastu miesięcy, dlatego należy uzbroić się w cierpliwość. W praktyce miliny wysadza się do ogrodu dopiero pod koniec lata lub na początku jesieni roku kolejnego. W pierwszym sezonie po posadzeniu rośliny wymagają solidnego zabezpieczenia przed mrozem.

Jako że samodzielna produkcja sadzonek milinu to proces długotrwały, efektywniejszy jest zakup gotowego pnącza.

Choroby

Milin nie jest szczególnie podatny na choroby infekcyjne np. grzybowe. Nie istnieją patogeny, które pojawiałyby się zauważalnie częściej od innych. Główne zagrożenie dla pnączy stanowi zmniejszona odporność na skutek uszkodzeń mrozowych, a także nadmiar wilgoci w glebie. W drugim przypadku roślinie grozi wystąpienie zgnilizny, objawiającej się żółknięciem liści i więdnięciem pędów. Jeśli podłoże jest okresowo zalewane, ciężko o skuteczny środek zaradczy. Jedynym rozwiązaniem pozostaje przesadzenie pnącza.

Czasem na liściach milina występują drobne plamki, które mogą być objawem plamistości liści (wywoływanej przez różne patogeny). Choć nie mają one znaczenia dla rozwoju rośliny i nie powodują zamierania, obniżają jej estetykę. Aby im zaradzić, można zastosować fungicyd – preparat stosowany zazwyczaj przy groźniejszych chorobach roślin ozdobnych. Dodatkowo możesz profilaktycznie podlewać pnącza zamiast wodą, to rozcieńczonymi gnojówkami z chwastów np. skrzypu i pokrzywy (w proporcjach 1:5).

Co jeśli jednak milin nie kwitnie? Rzadko odpowiadają za ten stan choroby. Najczęściej jest to wynik braku lub niewłaściwego cięcia, albo zbyt zacienionego stanowiska.

Szkodniki

Najgroźniejszym i najpowszechniejszym szkodnikiem milinów są mszyce. To drobne owady, występujące w dużych koloniach. Mają różne ubarwienie ciała: od jasnozielonego po ciemnoszare. W czasie żerowania wydzielają lepką spadź – niestrawione związki cukru. Przyciąga ona mrówki, dla których jest przysmakiem. Mszyce wysysają sok z liści, powodując powstawanie drobnych plam (z czasem powiększających się i zlewających), a na późniejszym etapie również deformacji i problemu przedwczesnego opadania liści. Niezwalczane szkodniki mogą doprowadzić do ogołocenia milina. Likwiduj je poprzez opryski insektycydami.

Artykuł Czytaj więcej

Mszyce w ogrodzie

Mszyce to niewielkie owady, które wysysają sok z roślin. Prowadzi to do ich osłabienia, spadku odporności i wzrostu podatności na choroby. Mszyce najchętniej żerują na młodych, soczystych pędach. Uszkadzają liście, pąki kwiatowe, zawiązki owocowe. Niektóre gatunki żerują także na korzeniach. Walkę z mszycami trzeba zacząć jak najwcześniej, dlatego należy systematycznie oglądać rośliny w ogrodzie i reagować na pierwsze objawy żerowania tych szkodników. Sprawdź, jak rozpoznać i zwalczyć mszyce.

Przycinanie

Milin wymaga przycinania. Pierwsze cięcie wykonuj od razu po posadzeniu. Roślinę skróć na wysokości 15-20 cm nad ziemią. Pnącze przycinaj corocznie – pobudzi to je do silnego wzrostu pędów kwitnących (jednorocznych). Usuwaj natomiast pędy przemarznięte i suche. Zabieg cięcia wykonuj wiosną, w czasie gdy roślina ma widoczne pąki liściowe (nierozwinięte). Pędy przycinaj ok. 1 cm nad pąkiem. Pamiętaj, że milin wytwarza odrosty korzeniowe, które również należy usunąć podczas cięcia.

Zastosowanie

Milin to popularne pnącze, gdyż jest dekoracyjny przez większość sezonu: najpierw z liści, później z liści i kwiatów. Możesz wykorzystać go do dekoracji ścian i murów, które – ze względu na dostęp do słońca – gwarantują roślinie najkorzystniejsze warunki. Ponadto pnącze zdobi elementy małej architektury np. altany, trejaże, łuki przy furtkach czy kratownice, wprowadzając do ogrodu ciepłe barwy. Pasuje do wszystkich stylów urządzania.

Zobacz powiązane artykuły

  1. Artykuł Czytaj więcej

    Glicynia – najpiękniej kwitnące pnącze

    Jasnofioletowe kwiaty glicynii niejednemu zawróciły już w głowie. Pachnące kwiatostany zebrane w długie grona są ozdobą naszych ogrodów w maju i w czerwcu. Jednak aby glicynia pięknie zakwitła, trzeba zapewnić jej optymalne warunki do wzrostu i rozwoju.
  2. Artykuł Czytaj więcej

    Powojnik

    Powojnik (Clematis) to jedno z najpopularniejszych pnączy uprawianych w ogrodach. Dorasta zazwyczaj do 2-4 metrów wysokości. Jego ozdobą są liczne kwiaty. Ich kształt, wielkość oraz barwa zależą od gatunku i odmiany. W sprzedaży dostępnych jest wiele mieszańców międzygatunkowych.
  3. Artykuł Czytaj więcej

    Lobelia

    Lobelia, znana także jako stroiczka, to grupa roślin ozdobnych należących do rodziny dzwonkowatych (Campanulaceae). Pochodzą z cieplejszych rejonów, często występują w krajach o klimacie tropikalnym. Spotyka się je naturalnie m.in. w Afryce i Ameryce Południowej.