Zabezpieczenie budowy przed zimą

Dom w stanie surowym otwartym ma wzniesione ściany, wykonany strop, kominy oraz więźbę z pokryciem dachowym stałym lub tymczasowym (np. w postaci deskowania z papą). Pozbawiony jest jednak okien i drzwi. Otwory okienne i drzwiowe znajdujące się w ścianach zewnętrznych wymagają osłonięcia. Zabezpieczymy w ten sposób wnętrze budynku przed nawiewaniem do niego śniegu.

W sezonie zimowym istnieje ryzyko, że mógłby on topnieć, a powstała w ten sposób woda zamarzać, nawet kilkakrotnie powodując niemałe zniszczenia. Ponadto roztapiane na wiosnę spore ilości śniegu spowodowałyby duże zawilgocenie wnętrza budynku. Zabezpieczenie otworów okiennych i drzwiowych ma też na celu zapobiec wizycie niepożądanych „gości” oraz wiązanym z tym nierzadko dewastacjom.

Do osłony otworów najczęściej stosuje się folię ochronną (np. grubą malarską bądź droższą budowlaną) rozpiętą na drewnianych ramach lub deski. Wprawdzie folia jest tańsza i łatwiejsza w montażu oraz demontażu, jednak nie będzie stanowiła przeszkody dla intruza, łatwo ją bowiem rozerwać. Nie sprawdzi się też zawsze w rejonach, w których występują silne podmuchy wiatru. Jeśli więc budynek stoi na otwartej przestrzeni, jest zlokalizowany z dala od innych zabudowań, a więc też w większym stopniu narażony na akty wandalizmu, lepiej osłonić jego wnętrze zabijając otwory okienne i drzwiowe deskami. W tym celu można wykorzystać m.in. deski po szalunkach lub zakupić najtańsze deski nieheblowane. Zamiast stosowanie desek (na jeden otwór potrzeba ich kilka) otwory okienne można zakryć płytą OSB. Najlepiej sprawdzą się płyty OSB-3 lub OSB-4. Są to płyty ogólnobudowlane, o podwyższonej wytrzymałości i wysokiej odporności na wodę, przeznaczone m.in. do użytku zewnętrznego. Z uwagi na większy koszt zakupu takiego materiału, jest to rzadziej stosowane rozwiązanie.

Bez względu na rodzaj zastosowanego jako osłona materiału nie powinien on być zamontowany całkowicie szczelnie. Należy pozostawić niewielkie szczeliny umożliwiające przewietrzanie wnętrza budynku. Z tego względu dobrym rozwiązaniem montaż desek – szpary między nimi będą wystarczające dla zachowania odpowiedniej cyrkulacji powietrza.

Budynek w takiej fazie budowy ma już wstawione okna, wykończony dach oraz wzniesione ścianki działowe. Pozostają jedynie prace wykończeniowe. Zamontowane w budynku szczelne okna i drzwi ograniczają wentylację powietrza, niezbędną do odpowiedniego wysychania murów. Jeśli więc okna są pozbawione nawiewników należy je pozostawić na zimę rozszczelnione, dzięki czemu unikniemy zawilgocenia murów.

Budynek warto też zabezpieczyć przed wizytą złodzieja. Cennym łupem są dla niego nie tylko zamontowane już okna i drzwi ale i grzejniki, przewody c.o., nieprzykryte tynkiem kable elektryczne, oraz wszelkie pozostawione na budowie materiały wykończeniowe. Jeśli więc nie mamy możliwości częstego zaglądania na budowę zimą lub nie pozostaje ona pod czujnym okiem sąsiadów warto zainwestować w system alarmowy. Może to być prosty system oparty na czujkach magnetycznych zabezpieczających okna elewacyjne i drzwi, a więc najczęściej wybieraną przez złodzieja drogę przedostania się do budynku, lub alarm oparty na czujkach ruchu.

Jeśli obawiamy się, że intruz może przecięć nieosłonięte tynkiem przewody alarmu warto postawić na urządzenia bezprzewodowe. Bez względu na to, na jakie rozwiązanie się zdecydujemy, należy pamiętać, aby nie pozostawiać w budynku drogich narzędzi i sprzętów, które mogą kusić intruza. Jeśli budynek ma już doprowadzoną instalację wodną i nie jest ogrzewany, przed zimą należy spuścić z niej wodę, gdyż mogłoby dojść do zamarzania i rozsadzenia rur. Jeśli nie ma takiej możliwości, należy zadbać o odpowiednie osłonięcie wodomierza i odkrytych odcinków rur materiałem termoizolacyjnym. W tym przypadku sprawdzi się m.in. elastyczna wełna mineralna.