Gniazdo wpuszczane 3X2P+Z SZARE ORNO

Gniazdo użytkowane od 2019 roku na boku wyspy. To prawda, że elektryk musiał pobudować mostki żeby je podłączyć i powiedział, że nie jest wcale to proste i laik sobie nie poradzi. Rok temu padł automat trzymający gniazda wewnątrz obudowy i gniazda odstają, nie spełniają swojej funkcji, ale działały....do wczoraj. W 2019 roku kupowałem to gniazdo za 150 zł. To Polska produkcja więc spodziewałem się jakości. Jak więc czytacie zawiodłem się. Produkt działał tylko 3 lata poprawnie. Nie polecam !!!!!!

Nie zauważyłem niestety że to firma ORNO. To że nie ma kabla to nic. Ale że w środku trzeba mosty na śrubeczkach budować między gniazdami to porażka. Od razu zaopatrzcie się odpowiedni osprzęt elektryka, mnie czeka kolejną wizyta w sklepie bo niestety po wydłubaniu dziury w blacie nie miałem czym tego połączyć.

Bubel jakich mało. Jakim cudem to cos ma certyfikat bezpieczeństwa. Juz chyba chińczycy zrobiliby to duzo lepiej. Wstyd, ze to polska produkcja. W opisie ani słowa, ze jest tylko obudowa,bez zadnego kabla. Kazde gniazdko w srodku trzeba odzielnie połączyć. Główny kabel musi byc chyba z gumy bo ta popaprana konstrukcja nie ma nawet specjalnego otworu do jego poprowadzenia w bezpieczny sposób. To mój ostatni zakup w Leroy. Nigdy wiecej

produkt się sprawdza, solidny i praktyczny

Super dziala ale jest trochę zabawy z podłączeniem. Dlaczego nie wprowadzić wersji z przewodem? Nie każdy ma tak zdolnego męża jak ja.:)

Leroy, wycofajcie to ze sprzedazy. Produkt obarczony wada fabryczna, podlaczenie okablowania jest niemożliwe do prawidlowego wykonania. A hitem jest fakt, ze 1 gniazdo nie da sie podpiac bo zaslania je tłok...jakby nie dziura w blacie juz robilbym zwrot :/

Produkt i sam pomysł świetny ale pomyślcie nad sprzedażą tego gniazda z gotowym przewodem bo nie każdy lubi sie bawić w elektryka

Projekt urządzenia pod kątem podłączenia okablowania (każde gniazdko należy samodzielnie zmostkować) pozostawia wiele do życzenia, montaż okablowania wymaga rozebrania urządzenia celem podpięcia kabli. brak też jakiejkolwiek instrukcji, w jaki sposób producent przewidział montaż kabli w złączach gniazdek. W pudełku znajduje się za to niezbyt potrzebny rysunek z wymiarami gniazda.

Nie jest to przedłużacz lecz same gniazda chowane w blat. Trzeba oddzielnie dokupić przewód z wtyczką i to samemu poskręcać z gniazdami. Nawet wewnątrz gniazda między sobą nie są połączone. Także opis, że jest to przedłużacz jest mylący. Obudowa jest metalowa i pomalowana farbą, a w opisie jest napisane, że to tworzywo sztuczne. Ogólna ocena mimo wszystko pozytywna. Wygląda solidnie.